Błędy w tłumaczeniach medycznych
Tłumaczenia medyczne wielokrotnie mają wspólny mianownik w postaci nazw pochodzących z łaciny lub języka starogreckiego, co z jednej strony może ułatwić sprawę. Jednak są to tłumaczenia nacechowane znaczną ilością skrótów czy eponimów – słów utworzonych z nazw własnych, a nawet nazwisk– to już zdecydowanie ją utrudnia. Przykładem takiego eponimu jest choroba Leśniowskiego-Crohna – która taka nazwę nosi wyłącznie w Polsce. Dosłowny przekład mógłby spowodować złe odczytanie historii pacjenta oraz wprowadzenie nieodpowiedniego leczenia.
Pomimo tego, że stylistyka tłumaczeń jest bardzo jednolita, to jednak błędy się zdarzają i mogą mieć poważne konsekwencje jak w przypadku słynnego „intoxicado” z hiszpańskiego, które zostało przełożone jako „będący od wpływem alkoholu”, a powinno zostać przetłumaczone jako „mdłości w związku z zatruciem pokarmowym”. Ten ogromny błąd spowodował nie tylko błędy w leczeniu, ale również paraliż czterokończynowy.
Co tłumaczymy w medycynie?
Najczęściej tłumaczonymi tekstami w medycynie są dokumentacje medyczne pacjentów. Natomiast dla firm tłumaczymy materiały szkoleniowe, materiały informacyjne czy ulotki produktowe.
Nierzadko podejmujemy się przekładu instrukcji obsługi czy specyfikacji technicznych urządzeń medycznych. Tłumaczymy również materiały promocyjne, w tym publikacje prasowe czy internetowe oraz strony internetowe firm farmaceutycznych czy placówek prywatnych.
Potrzebujesz szybkiej wyceny?
Skontaktuj się z nami!